Tym razem przychodzimy do Was z krótką, lecz bardzo treściwą recenzją tegorocznej, męskiej premiery od marki Givenchy!
Ciężko znaleźć osobę, która by nie znała czy nie słyszała o przynajmniej jednej odsłonie zapachu z serii Gentleman bądź Gentleman Only. To jedne z najpopularniejszych linii zapachowych tej marki, których pierwsza wersja pojawiła się już w 1974 roku! Od kilku lat marka Givenchy co roku wypuszcza kolejną wariację na temat tego klasyka i dzięki temu co roku powiększa się grupa fanów i fanek tych serii.
Dziś skupiamy się oczywiście na premierze z roku 2020 i jest nią Gentleman Eau de Parfum Boisee. To perfumy, które najprościej opisać dwoma przymiotnikami: drzewne i przyprawowe. Bez wątpienia to właśnie nuty drzewne odgrywają tu najważniejszą rolę i są motywem przewodnim całej kompozycji. Prezentują się one w wydaniu dość suchym i lekko pikantnym za sprawą czarnego pieprzu. To zapach, który jest dość stonowany, nie należy do tych mocno krzykliwych i intensywnych, ma w sobie dużo spokoju i takiej niewymuszonej elegancji.
Ważną rolę odgrywa tu także wykorzystany irys, który dodaje temu zapachowi trochę pudrowych akcentów, opisywanych przez niektórych jako lekko zakurzonych, co znacznie uspokaja całą kompozycję. Dla niektórych jest to wielkim plusem, inni zarzucają mu nudę. Gentleman Eau de Parfum Boisee sam w sobie nie wywołuje efektu WOW, nie sprawia, że nie można oderwać nosa od nadgarstka podczas testów. A jednak tworzy świetną bazę do stworzenia wizerunku mężczyzny eleganckiego i seksownego, za którym obejrzy się niejedna kobieta czy mężczyzna.
