Wracamy do cyklu „Bestsellery i klasyki”! Wśród mnóstwa premier i nowości, nigdy nie powinniśmy zapominać o tym co klasyczne i ponadczasowe, bo to właśnie często do tych zapachów nawiązują współczesne perfumy. Dziś skupimy się na niezaprzeczalnym hicie od marki Dior, który już w tym roku obchodzi swoje 20. urodziny!
Mowa oczywiście o perfumach J’adore, które pod koniec XX wieku rozpoczęły kolejną epokę w historii perfumiarstwa – bo mimo, że sam zapach nie jest zbyt odkrywczy i zaskakujący, to jednak przełamał ówczesne tendencje do perfum z grupy gourmand, orientalnych czy też unisexowych.
J’adore dla wielu osób, to kwintesencja kobiecości i synonim dojrzałej klasyki. To typowo kwiatowa kompozycja, pełna zróżnicowanych nut kwiatowych – w składzie J’adore znajdziecie różę, jaśmin, fiołka, a nawet konwalię. Oczywiście oprócz samych kwiatów jest również piżmo czy też nuty drzewne, jednak stanowią one jedynie tło i delikatne uzupełnienie, dla kwiatów, będących najważniejszym elementem tej kompozycji.
Kwiaty w J’adore są dojrzałe, bliżej im do woni przypominającej elegancki bukiet prosto z kwiaciarni, niż do zerwanych na łące polnych kwiatków. I właśnie dlatego J’adore w klasycznej wersji częściej jest wybierany przez dojrzalsze kobiety, niż młode dziewczyny. Nie oznacza to jednak, że J’adore zamknięty jest dla młodych osób lub tych, którzy wolą kwiaty w świeższym i mniej eleganckim wydaniu. Marka Dior korzystając z popularności i zainteresowania J’adore, wypuściła kilkanaście różnych wersji, które dzięki swojemu zróżnicowaniu trafiają w gusta o wiele szerszej grupy.
Nuty zapachowe:
– nuta głowy: mandarynka, liście bluszczu, kwiaty champaka
– nuta serca: jaśmin, damasceńska śliwa, fiołek, storczyki, róże
– nuta podstawy: drewno amarantusa, jeżyny, piżmo
Co sądzicie o perfumach J’adore od marki Dior? Wolicie klasyczną wersję czy jeden z flankerów?
