Czy perfumy mogą być hobby, a nawet sposobem na życie? Biorąc pod uwagę to, jak bogaty i różnorodny jest świat perfum i jak bardzo złożoną, a zarazem fascynującą sprawą jest wytwarzanie zapachów, odpowiedź może być tylko jedna – oczywiście, że tak. Niestety, jak niemal każde hobby zakup perfum wiąże się ze sporymi wydatkami. Na szczęście w tym tekście omówimy kilka sposobów jak je zminimalizować.
W naszym najnowszym cyklu postanowiliśmy przybliżyć Wam nieco pochodzenie nut, które niekoniecznie wszyscy znają z codziennego życia, a które dość często występują w zapachach, nawet najbardziej znanych marek. Jesteśmy przekonani, że ten cykl postów przypadnie Wam do gustu, ponieważ wielokrotnie mieliśmy okazję zobaczyć, jak bardzo lubicie zapachowe ciekawostki i merytoryczną wiedzę!
Bardzo często zdarza się tak, że ktoś przywiązuje się do jednej, konkretnej marki (lub linii zapachowej), i to właśnie tylko i wyłącznie, spośród jej zapachowego portfolio, wybiera perfumy na różne okazje czy też pory roku. Taka wierność i przywiązanie, najczęściej jest wynikiem zauroczenia jakimś wspólnym pierwiastkiem, typowym dla zapachów danej marki. Są firmy i domy perfumeryjne, które budują swój wizerunek bazując na konkretnych nutach, będących motywem przewodnim dla każdej kompozycji zapachowej, bądź też nie skupiają się na jednym składniku, lecz na wizji osoby, dla której dana linia zapachowa została stworzona.
Zbliża się jesień, a to doskonały czas na odwiedziny w pięknych, leśnych ostępach. Minie czas szalonych upałów, leżenia na plaży, pływania i zabaw w wodzie, zostaną za to wolne weekendy, które najlepiej spędzać na świeżym powietrzu, na przykład w lesie, który właśnie jesienią ma najwięcej do zaoferowania. Chyba wszyscy doceniamy to, co daje nam las, w tym bogactwo zapachów, które uwielbiamy – żywice drzew, zapach igliwia, mchu, grzybów, leśnych owoców. Las w każdą porę roku pachnie inaczej, jego zapach zależy też od pogody, rodzajów lasu też jest mnóstwo, zatem czy można tak naprawdę oddać to, jak pachnie las?
Ostatnie lata to prawdziwy boom na świece zapachowe, które sprawdzają się doskonale przy budowaniu nastroju, relaksują, a w ostateczności mogą sprawdzać się jako awaryjne źródło światła. Choćby dostępne w naszym sklepie świece Yankee Candle zapewniają całą paletę możliwych doznań zapachowych, mitem jest więc to, że wszystkie świece pachną podobnie albo że wybór jest bardzo mały i ogranicza się do kilku podstawowych nut zapachowych. Wydawać by się mogło, że w korzystaniu ze świec zapachowych nie ma nic o czym należy wiedzieć i że wystarczą do tego zapałki albo zapalarka. Okazuje się jednak, że dla najlepszych efektów warto przestrzegać kilku zasad, które pozwolą dłużej cieszyć się tym nierzadko dość drogim nabytkiem.