Pisaliśmy już wcześniej o kilku niszowych markach, wśród których niektóre stawiały w większości zapachów na podobne nuty, mające stanowić niejako sygnaturę, znak wyróżniający marki. Nie inaczej jest w przypadku Juliette Has a Gun – w większości zapachów przewija się nuta piżma i ambroksanu, dość często pojawia się także róża. Z kolei owa Juliette z nazwy marki to oczywiście Julia z dramatu Szekspira, tym razem jednak nie tak niewinna i bezbronna, jak to miało miejsce w literackim pierwowzorze. Zapachy JHaG mają być jednocześnie dziewczęce lub kobiece i zadziorne, zarazem otwarte i tajemnicze.