Dziś przychodzimy do Was z recenzją zapachu, który doczekał się wielu negatywnych opinii i komentarzy, które jednak w naszym odczuciu są mocno krzywdzące dla tej kompozycji. Dlatego też postanowiliśmy dołączyć do tej burzliwej dyskusji na temat perfum JOY od marki Dior.
Domy mody takie jak Chanel czy Dior, rzadko lansują zupełnie nowe kompozycje zapachowe – zazwyczaj skupiają się na flankerach swoich kultowych i sprawdzonych bestsellerów, które już dawno zyskały miano klasyków. Dlatego też każda premiera całkowicie nowego zapachu, to prawdziwe wydarzenie w perfumeryjnym świecie – w przypadku Chanel takim wydarzeniem była premiera zapachu Gabrielle, natomiast w przypadku Diora – premiera omawianych dzisiaj perfum JOY.
Marka Dior postanowiła stworzyć zapach, który uchwyciłby te wszystkie drobne przyjemności, które czynią nasze życie radosnym i pełnym pozytywnej energii. Teoretycznie był to lekki ukłon dla młodzieńczego zapału i beztroski, jednak tak naprawdę, jest to zapach dla wszystkich tych, którzy zmęczeni są przesłodzoną wizją pięknego świata, jaki lansuje np. La Vie Est Belle od Lancome.
